Koncerty pod patronatem Starosty Trzebnickiego Roberta Adacha.

Relacje z koncertów 28 marca 2012 r. w Trzebnicy:

...Wtorek, 28 marca, wykwintnie smakował. Wszystko przez to, że został szlachetnie doprawiony dźwiękami z czarno-białej klawiatury. Kto skusił się, ten wie, że trudno oprzeć się magii koncertów lisztowskich. (...) Pan Pabich zaś dał pokaz niesamowitego kunsztu i zaserwował zgromadzonym spektakl wysokich lotów. (...) Zupełnie jakby gra przenosiła pianistę w całkiem inny wymiar, jakby wchłaniał go zaczarowany świat z mówiącymi doń półnutami, ósemkami, szesnastkami, krzyżykami, bemolami, fermatami, kasownikami i innymi znakami, niemymi dla niewtajemniczonych. Nagle pauza - i wraca on z metrum na salę, przyjąć zasłużone naręcza gromkich owacji...

Anna Jełłaczyc - Recital fortepianowy Macieja Pabicha
http://pisanka-jean.blogspot.com/2012/03/festiwal.html

...Wykonanie zarówno muzyki hiszpańskiej, jak i węgierskiej (II rapsodia Franciszka Liszta), a także arii z "Rigoletta" Verdiego i utworów Fryderyka Chopina (bisy) było doprawdy zachwycające. Pianista imponował wielką swobodą i radością grania; to był koncert interpretowany nie tylko palcami na biało - czarnej klawiaturze, ale twarzą artysty i całą jego osobą. Można było odczytać, że ktoś kto odczuwa, rozumie i wie więcej od nas - słuchaczy, skutecznie stara się, by przekazać nam to, co dla niego cenne i ważne. Dla słuchania i przeżywania tak podanej muzyki, nie trzeba kończyć szkół muzycznych, wystarczy zaufać wykonawcy i poddać się jego sugestywnemu przekazowi.
Dodatkowym drogowskazem, który nas, trochę profanów, wiódł na ścieżki muzycznej edukacji, był komentarz profesora Juliusza Adamowskiego, jak zwykle lekki, nieco anegdotyczny, ale zarazem głęboko mądry i profesjonalny.
Nic dziwnego, że koncert wzbudził wielki entuzjazm słuchaczy, była spontaniczna owacja na stojąco, kwiaty, bisy i ciepłe słowa podziękowań.

Wojtek Kowalski - MACIEJA PABICHA koncerty historyczne
http://marcinmazurkiewicz.pl/2012/04/koncerty-historyczne/